Ukryte koszty – Mapa do celów projektowych

Pierwszy ukryty koszt: Jak mapa do celów projektowych może zablokować budowę Twojego domu?

Rozpoczynasz podróż ku wymarzonemu domowi. Masz wizję, działkę i determinację. Jednak między marzeniem a pierwszą wbita łopatą leży labirynt formalności, który dla wielu Inwestorów staje się źródłem ogromnego stresu. Rozumiemy to. Wiemy, że perspektywa urzędowych procedur, niezrozumiałych dokumentów i, co najgorsze, nieprzewidzianych kosztów, może paraliżować i odbierać całą radość z budowy. Jedną z pierwszych i najbardziej niedocenianych pułapek na tej drodze jest mapa do celów projektowych (MDCP). To dokument, który większość osób postrzega jako zwykły, techniczny wydatek. W rzeczywistości to prawny kamień węgielny całej inwestycji, a błędy popełnione na tym etapie mogą wygenerować lawinę problemów – od odrzucenia wniosku o pozwolenie, po katastrofalne w skutkach pomyłki na budowie. W tym artykule przeprowadzimy Cię przez to zagadnienie, pokazując, jak zamienić to ryzyko w solidny i bezpieczny fundament dla Twojego projektu.

Pułapka nr 1: Pozorna oszczędność, czyli dlaczego najtańszy geodeta może kosztować Cię najwięcej

W obliczu wielkich wydatków, naturalnym odruchem jest szukanie oszczędności na każdym kroku. Wybór geodety nie jest wyjątkiem. Niestety, w tym przypadku oferta znacząco niższa od rynkowej powinna zapalić czerwoną lampkę ostrzegawczą. Problem: Ryzyko ukryte w niskiej cenie Mapa do celów projektowych to nie jest zwykły rysunek działki. To precyzyjny dokument prawny, od którego zależy praca architekta i legalność całej budowy. Błędnie wyznaczona granica, pominięta podziemna sieć gazowa czy nieprecyzyjne określenie rzędnych wysokościowych terenu to problemy, które mogą prowadzić do wstrzymania całej inwestycji i strat finansowych.

Pułapka nr 2: Mapa z „niespodzianką”, czyli klauzula, która przenosi ryzyko na Ciebie

Nawet jeśli geodeta jest rzetelny, często w ramach usługi podstawowej pomija kluczowy element, aby obniżyć cenę swojej oferty. Problem: Brak uzgodnień z gestorami sieci Wielu geodetów nie dokonuje formalnych uzgodnień przebiegu mediów z ich właścicielami (gestorami sieci: gazownią, zakładem energetycznym, wodociągami). Zamiast tego, na mapie pojawia się pozornie niewinna klauzula: „nie wyklucza się istnienia w terenie sieci i innych urządzeń uzbrojenia terenu”. To prawny wytrych, który przenosi całą odpowiedzialność za zlokalizowanie mediów z geodety na Inwestora. W tym momencie warto zadać sobie pytanie: za co właściwie zapłaciliśmy? Otrzymaliśmy mapę, która nie daje 100% pewności co do tego, co znajduje się pod ziemią. Te uzgodnienia i tak będą musiały zostać wykonane na późniejszym etapie. To nie tylko przesuwa koszt w czasie, ale generuje poważne opóźnienia. Architekt, zamiast skupić się na projekcie, będzie musiał wykonać pracę, która należała do geodety. Nieuwzględnienie wszystkich sieci może oczywiście prowadzić do katastrofalnych w skutkach kolizji podczas budowy. Rozwiązanie GISA.pl dla pułapki 1 i 2: Ekspercka weryfikacja jako polisa bezpieczeństwa W GISA.pl rozumiemy, że jako Inwestor nie muszą Państwo znać się na tych zawiłościach. Dlatego w ramach naszego pierwszego etapu – „Analizy” – służymy eksperckim wsparciem w całym procesie. Pomagamy sprawnie zlecić wykonanie mapy, a co najważniejsze, bierzemy na siebie ciężar jej szczegółowej weryfikacji. Działamy jak Państwa osobisty inspektor nadzoru na najwcześniejszym etapie. Analizujemy otrzymany dokument, sprawdzając, czy mapa została poprawnie uzgodniona z gestorami sieci i nie zawiera prawnych „furtkek”, które przenoszą na Państwa odpowiedzialność za błędy. To nasza „polisa ubezpieczeniowa” od biurokratycznych pułapek.

Pułapka nr 3: „Aktualna” mapa, która traci ważność z dnia na dzień

Prawo budowlane wymaga, aby projekt był sporządzony na „aktualnej” mapie. Co to jednak oznacza w praktyce? To jedno z największych źródeł nieporozumień i kosztownych opóźnień. Problem: Niepisane terminy i zmieniające się otoczenie Mapa jest aktualna tak długo, jak długo odzwierciedla stan faktyczny w terenie. Problem w tym, że stan ten może się zmienić bez Państwa wiedzy. Gmina może położyć nowy wodociąg, a sąsiad postawić ogrodzenie. Jeśli zlecą Państwo mapę zbyt wcześnie i wstrzymają prace projektowe, w momencie składania wniosku może się okazać, że jest już nieaktualna, co prowadzi do jego odrzucenia. W tej sytuacji ponoszą Państwo podwójny koszt – raz za pierwotną mapę, a drugi raz za jej aktualizację. Rozwiązanie GISA.pl: Zintegrowany proces, który eliminuje przestoje Nasz sprawdzony, 3-etapowy proces („Analiza”, „Projekt”, „Pozwolenie”) został zaprojektowany tak, aby wyeliminować ryzyko przestojów. Precyzyjnie określamy idealny moment na zlecenie mapy – tak, aby była gotowa dokładnie wtedy, gdy jest potrzebna, tuż przed przystąpieniem architekta do pracy. Synchronizujemy działania, dając Państwu pewność, że w dniu składania wniosku dokumentacja będzie w 100% aktualna.

Twoja inwestycja w spokój ducha

Wybór odpowiedniego partnera na samym początku drogi to nie jest kwestia zaoszczędzenia na mapie geodezyjnej. To inwestycja w pewność, że cała, wielomiesięczna podróż do wymarzonego domu rozpocznie się na solidnym, bezpiecznym fundamencie i przebiegnie bez kosztownych niespodzianek. Z GISA.pl nie muszą Państwo stawać się ekspertami od prawa geodezyjnego i budowlanego. Państwa zadaniem jest marzyć o domu, a naszym – bezpiecznie i przewidywalnie to marzenie zrealizować. Chcesz bezstresowo przejść przez cały proces i zyskać 100% pewności uzyskania pozwolenia? Rozpocznij od bezpiecznej, Wstępnej Analizy Projektu. [Link do formularza kontaktowego]

Ten post ma jeden komentarz

Dodaj komentarz

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.